Żaden z przewoźników obsługujących podmiejskie linie autobusowe - Sevibus, DLA, Polbus czy Trako - nie ma w swojej ofercie nocnych autobusów kursujących w Nowy Rok. To dziwne, bo na takie kursy z pewnością nie brakowałoby chętnych.
- Była z naszej strony gotowość, żeby uruchomić autobusy nocne, którymi mieszkańcy np. Siechnic mogliby wrócić do domów np. ok 2-3 w nocy. Dostaliśmy jednak informację z urzędu miejskiego Wrocławia, że mamy realizować kursy według niedzielnego rozkładu jazdy - tłumaczy Krzysztof Kuśmierek z Dolnośląskich Linii Autobusowych.
Za linie podmiejskie jeżdżące na terenie gmin Siechnice, Długołęka, Miękinia i Wisznia Mała odpowiada Wydział Transportu UM Wrocławia wraz z władzami poszczególnych gmin. - Na terenie gminy Długołęka istnieją prywatne linie nocne, a do Siechnic jeździ autobus po północy. Gdyby któraś z gmin chciała dodatkowych kursów w Nowy Rok, powinniśmy dostać odpowiedni wniosek w tej sprawie. A nic takiego nie miało miejsca - tłumaczy Adam Więcek z Wydziału Transportu UM Wrocławia.
Problem w tym, że nocne autobusy na terenie gminy Długołęka kursują tylko w weekendy. A ostatni autobus do Siechnic odjeżdża o godz. 0.45, więc jeśli ktoś zdecyduje się na spędzenie Sylwestra we Wrocławiu, to za dużo czasu na świętowanie miał nie będzie.
Kwadrans przed północą to i tak "późna" godzina, bowiem większość linii podmiejskich kończy kursy między godzinami 22-23, więc z sylwestrowej zabawy na pewno nimi nie wrócimy.
Pozostaje więc taksówka lub niepijący znajomi, którzy odwiozą nas do domu. Na pociągi bowiem również nie można liczyć. Żaden skład Przewozów Regionalnych czy też Kolei Dolnośląskich nie wyjedzie po północy, aż do ok. godziny 5 rano w Nowy Rok.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
