Kamila Stańko, nowa dyrektor żłobka w Długołęce to mama trójki dzieci, z pedagogicznym wykształceniem i olbrzymim zapałem do pracy z maluchami.
Jakie ma Pani doświadczenie w pracy z małymi dziećmi?
Dzieci są bardzo bliskie mojemu sercu. Kiedy zostałam mamą drugi raz, z jednej strony martwiłam się o pracę, a także o to, kto zostanie z moim dzieckiem. Wówczas postanowiłam zrealizować swoje plany i otworzyłam w Mirkowie klub malucha. Przez cztery lata udało mi się zdobyć zaufanie rodziców i pokazać, że poza pedagogicznym wykształceniem i nabytą wiedzą teoretyczną, umiem ją również wcielić w życie. Bardzo łatwo zdobywam zaufanie maluchów, dzięki czemu rodzice są spokojniejsi.
Teraz jest Pani dyrektorem pierwszego publicznego żłobka w Długołęce. Jaką ma Pani wizję funkcjonowania placówki?
Moim głównym założeniem jest złamanie stereotypu na temat placówek publicznych jako tych, gdzie opieka dalece odbiega od najwyższych standardów. Chcę dać możliwość skorzystania z usług na najwyższym poziomie wszystkim mieszkańcom. Rodzice oddający maleństwo do żłobka muszą się czuć komfortowo. Prowadząc klub malucha często spotykałam się z opiniami, że lepiej za dodatkową opłatą oddać dziecko do prywatnego żłobka czy przedszkola, niż do placówek publicznych. Moim zadaniem jest zmiana takiego nastawienia, a zaplecze techniczne i sam budynek żłobka w Długołęce pomogą mi w tym. Teraz jeszcze muszę skompletować odpowiednią kadrę, składającą się z wykwalifikowanych pracowników.
Czytaj też:
Żłobek w Długołęce będzie otwarty później
Co będzie decydowało o przyjęciu pracownika?
Oczywiście doświadczenie w pracy z dziećmi jest głównym kryterium zatrudnienia, ale decydujący wpływ będzie miała sama rozmowa z kandydatami. Mam wrodzoną intuicję do rozpoznawania, kto nadaje się do pracy z maluchami. Wystarczą pierwsze trzy minuty rozmowy. W sumie zatrudnimy 8 opiekunów i pielęgniarkę. Termin przyjmowania zgłoszeń mija w sierpniu.
W czasach studenckich była Pani związana ze sportem i sztuką. Czy przełoży się to na zajęcia ze starszymi dziećmi w żłobku?
Tak, rzeczywiście będąc na studiach bardzo wiele czasu poświęcałam zajęciom fizycznym - głównie jazda konna i taniec. Jednak od czasu, kiedy zostałam mamą, jedynym wysiłkiem ruchowym jest bieganie za maluchami (śmiech). Kwestię doboru zajęć dla dzieci będę chciała omówić z rodzicami. To oni będą dla mnie głównym źródłem informacji o maluchach, a opieka nad nimi nie może być do końca dyktowana moimi pomysłami, ale również ich zaleceniami. Zajęcia manualne są jak najbardziej wskazane, ponieważ rozwija to wyobraźnię dziecka. Mówiąc o sporcie, w grę wchodzą zajęcia na świeżym powietrzu, które jest bardzo potrzebne do sprawnego funkcjonowania organizmu.
Czy planuje Pani spotkanie z rodzicami przed otwarciem placówki?
Oczywiście, spotkanie odbędzie się 5 sierpnia w urzędzie gminy, na którym omówimy sobie zasady funkcjonowania żłobka, sformalizujemy kilka spraw i to, co jest dla mnie bardzo ważne - wreszcie się poznamy.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?