MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Targi końskie w Pajęcznie 2024. Setki koni i tysiące zwiedzających na placu targowym. Zobaczcie zdjęcia i wideo z wielkiego jarmarku

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Kolejną edycję targów końskich w Pajęcznie organizatorzy zaliczają do bardzo udanych. Jarmark organizowany na placu targowym ma wymiar międzynarodowy, bo oprócz hodowców z całej Polski zjeżdżają goście z Czech, Niemiec, Francji, czy Włoch. Zobaczcie fotorelację i materiał wideo

Hodowcy koni opanowali Pajęczno

W sobotę 11 maja Pajęczno mogło szczycić się mianem końskiej stolicy Polski. Jak co roku o tej porze odbył się wielki jarmark, na który hodowcy z całego kraju, a także zza granicy, zwieźli kilkaset koni wielu ras. Ruch na placu targowym zaczynał się już o godz. 3 w nocy. Dariusz Bajer z Pabianic zabrał ze sobą kilka koni sportowych.

- Właściwie od dzieciństwa konie są obecne w moim życiu. Tata pochodził z rodziny końskiej. Zawodowo jeżdżę bryczkami, ale zaprzęganych do koni rasy KWPN, czyli innych niż te, które przywiozłem do Pajęczna. Uczestniczyłem w mistrzostwach świata w 2017 i 2021 r. i planuję wystartować w kolejnych w przyszłym roku, ale najpierw muszę zrobić wyniki, żeby dostać się do kadry – mówi Dariusz Bajer.

Zobaczcie wideorelację z targów końskich w Pajęcznie:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Tysiące zwiedzających na końskich targach

Pajęczańskie targi koni przyciągają tysiące zwiedzających, wśród których wielu jest takich, którzy nie mają na co dzień do czynienia z końmi. Mało kto jest w stanie oprzeć się urokowi tych pięknych zwierząt.

Uczestnicy jarmarku mają okazję pogłaskać konie, robią sobie z nimi zdjęcia, dzieci dosiadają kucyki. Dla właścicieli koni to świetna okazja, aby nabyć np. akcesoria jeździeckie. Zawsze można też coś przekąsić w strefie gastronomicznej.

Długoletnia tradycja

Koński jarmark w Pajęcznie ma długoletnią tradycję. Zapoczątkował ją burmistrz miasta Dariusz Tokarski, który po 5-letniej przerwie właśnie powrócił na stanowisko włodarza gminy. Można więc spodziewać się, że ratusz powróci do roli aktywnego organizatora imprezy. Przez ostatnie kilka lat wydarzeniem dowodził miejscowy przedsiębiorca Andrzej Franczak.

- Tegoroczna edycja bardzo udana, jak widać po ilości koni i zwiedzających, co nas bardzo cieszy, bo jest to ogromna promocja Pajęczna – mówi burmistrz.

Dariusz Tokarski niezmiennie sam zajmuje się końmi.

- Niektórzy nazywają to chorobą, ja ciągle mówię, że jest to pasja – śmieje się Tokarski. - Hoduję konie sportowe, teraz już wspólnie z synem, który jest reprezentantem Polski w zaprzęgach i aktualnie przygotowuje się do mistrzostw Europy. Wspomagam syna, jak tylko mogę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto